WIM WENDERS to jeden z najbardziej znanych reżyserów tzw. nowego kina niemieckiego. Realizuje zarówno filmy fabularne, jak i dokumentalne. W cyklu powięconym Wendersowi pokażemy: "Niebo nad Berlinem", "Aż na koniec wiata", "Pina"
W swoich dziełach obsesyjnie powraca do niektórych tematów i motywów, m.in. wędrówki, kultury masowej, Ameryki, samotnoci, niemożnoci komunikacji, roli obrazów w naszym życiu, sytuacji kina, nowych technologii.Pierwsze filmy Wima Wendersa starały się pokazać wpływ kultury amerykańskiej na powojenne Niemcy. W latach 90. reżyser w swoich filmach zajmował się przede wszystkim zagadnieniem obrazu. Powstały wówczas takie filmy, jak: "Aż na koniec wiata", "Lisbon Story", "Koniec przemocy". Dzi, wykorzystujšc w swoich filmach nowe technologie, wytycza nowe drogi dla kina. W 1989r. otrzymał swój pierwszy tytuł doktora honoris causa Sorbony. Następny przyznano mu w 1995 r. na Uniwersytecie we Fryburgu. Od 1991 r. pełni funkcję przewodniczšcego Europejskiej Akademii Filmowej. Żyje i pracuje w Berlinie oraz w Stanach Zjednoczonych
AŻ NA KONIEC WIATA reż. Wim Wenders (179min.) Australia/Francja/Niemcy 1991r.
Filmy Wendersa to cišgły dyskurs o ewolucji aparatów produkujšcych ruchome obrazy oraz o, idšcš krok w krok za niš, ewolucji sposobów ludzkiego widzenia. Jestemy pod cišgłš presjš oglšdania, patrzenia, bycia postrzeganym. "Aż na koniec wiata", film będšcy połšczeniem science fiction z kinem drogi, ukazuje przedmiot zainteresowania reżysera, a mianowicie automatyzację postrzegania, kulminujšcš się w widzeniu bez patrzenia. Jeden z bohaterów podróżuje po wiecie i zbiera najpiękniejsze widoki wiata. Za pomocš specjalnego urzšdzenia będzie je mogła zobaczyć jego niewidoma matka. Dzięki cyfrowo skalkulowanym obrazom skontaktuje się ona ze swojš rodzinš, której nie widziała od czasu, kiedy los dotknšł jš lepotš. Ale zobaczyć - nie znaczy teraz ujrzeć za pomocš wzroku, lecz wyobrazić sobie dzięki obrazom mentalnym, nionym z bodców transmitowanych bezporednio do mózgu, w swego rodzaju elektroniczno-neuronowym by-passie, omijajšcym niewidzšce oczy.
|