Nieszczęliwy wypadek czy brutalne morderstwo? To kryminalna zagadka ksišżki Po własnych ladach. Powieć zaspokoi wszystkich dociekliwych, a także miłoników Zakopanego, chcšcych poczuć prawdziwy klimat tatrzańskiego kurortu, niedostępny dla oczu turystów. Z okazji premiery kryminału zakopiańskiego, autor spotka się z czytelnikami 24 czerwca Kawiarni Panoramika Hotelu Grand Nosalowy Dwór.
Wszystko zaczyna się od dziwnego wypadku w wigilijny wieczór. Z drogi wypada samochód i przebija się przez cianę chaty. Na miejscu ginie kierowca auta. Uwagę policjanta ledczego zwraca twarz ofiary zdarzenia. Czy jest możliwe, by była tak zmasakrowana na skutek wypadku? Pocięta skóra głowy, a zamiast twarzy miazga mięsa, spod której wyziera biel koci. Być może wypadek to tylko kamuflaż dla brutalnej zbrodni. Sprawa nabiera rozpędu, gdy okazuje się, że podejrzanym jest komisarz Karpiel.
Mariusz Koperski jako miejsce akcji wybiera Zakopane z całš złożonociš tego urokliwego kurortu. Jak sam podkrela miejsce jest tu kluczowe. Powieć tworzš krótkie, oddzielne historie w całoć wišżš je główni bohaterowie, wszyscy zwišzani w jaki sposób ze ledztwem. Nie ma tu przypadkowoci, każdy szczegół jest istotny. To kryminał dla lubišcych zagadki, którym nie umykajš pozornie nieznaczšce błahostki.
|