S��w kilka ze wst�pu do katalogu:
�Wystawa prac Izabeli Chmieli�skiej-Zbro�ek w piwnicach Collegium Maius przypomina tw�rczo�� artystki, kt�ra wybra�a trudne pole do uprawiania swej kreacji � portret.
Od zawsze dla artyst�w najciekawszym tematem by� cz�owiek, w r�nych uj�ciach, w rozmaitych kontekstach i mimo, �e wczasach nowo�ytnych, zw�aszcza w sztuce holenderskiej, portret sta� na ko�cu hierarchii podejmowanych temat�w, to jednak niezmiennie cieszy� si� on popularno�ci�. Znajdowa� amator�w, kt�rzy zamawiali portrety u malarzy, czasami uwiecznieni przez najlepszych artyst�w, jakby mimochodem, na tzw. wieczno��, cz�sto te� stawali si� oni dobrymi mecenasami sztuki i artyst�w. Tak dzia�o si� i p�niej. W bogatej sztuce portretowej wizerunki spe�niaj� t� sam� rol� � jest to dialog pomi�dzy ogl�daj�cym a portretowanym, jak ten dialog b�dzie przebiega� zale�y nie tylko od sztuki malarskiej ale r�wnie� wra�liwo�ci ogl�daj�cego.
Niezwykle wa�n� cech� portretu jest podobie�stwo. Ten kto zamawia portret wymaga podobie�stwa fizycznego i psychologicznego, a co za tym idzie szukania przez malarza ekspresji w przedstawieniu modela. Wielcy mistrzowie, komentuj�c problem podobie�stwa, wiedzieli jak, u�ywaj�c swojego talentu i warsztatu, odda� nie tyle rysy portretowanej osoby, co jej istot�.
W�a�nie poszukiwanie owej istoty portretowanej osoby jest g��wnym motorem powstania portret�w Pani Izabeli. Zaciekawiona postaci�, zafascynowana jej osobowo�ci� stara si� w spos�b niedostrze�ony uchwyci� jej cechy. W tym post�powaniu jest co� z chusty �w. Weroniki, rzuconej po�piesznie Chrystusowi do otarcia potu, na kt�rej odbi�a si� jego twarz. St�d nazwa vera eikon � prawdziwy wizerunek. Portrety Pani Izabeli s� dla mnie takimi odbiciami, momentem, migawk�, w kt�rej dana posta� znajduje sw�j �lad b�d� na papierze, b�d� na p��tnie.
W naszych czasach niewielu jest artyst�w zajmuj�cych si� g��wnie, b�d� wy��cznie portretem. Nieograniczona mo�liwo�� sposob�w wyra�ania, percepcji, technicznych sztuczek, powoduje, �e gatunek ten rzadko wyst�puje w czystej formie, najcz�ciej jest to mieszanina r�nych poszukiwa�. Jednocze�nie nale�y doda�, �e niezmiennie jest to jedna z trudniejszych form wyrazu. Pani Izabela na przestrzeni swej d�ugiej ju� tw�rczo�ci, pozostaje mu wierna. Ma�o tego, w swych portretach wyra�nie deklaruje sympatie do ludzi, stara si� odkry� w nich jak najwi�cej pozytywnych cech i d��y do tego, aby one w�a�nie by�y najbardziej o�wietlone. Pani Iza jest po jasnej stronie �ycia. Te zast�py cudnych dziewczyn, barwnych Flor i muzykuj�cych anio��w tworz� jej codzienn� muzyk�, kt�rej harmonia raduje ogl�daj�cych Jej obrazy�.

Wystawa czynna codziennie od 9 do zmroku, wst�p wolny