Wystawa Władysława Hasiora w MOCAK-u będzie pierwszą od 40 lat tak dużą, krakowską prezentacją prac tego twórcy. Hasior należy do najwybitniejszych polskich artystów. Wystawa w MOCAK-u jest próbą przywrócenia należnej mu pozycji w historii sztuki XX wieku. Pokazanych zostanie około stu prac z lat 1956–1986, z których część nigdy nie była reprodukowana. Zaprezentowane zostaną także dokumenty, kroniki filmowe z lat 60., fragmenty filmów Grzegorza Dubowskiego i wiele innych materiałów. Na ich podstawie przedstawimy artystę, który w latach 70. i 80. był polskim „towarem eksportowym”, jednak za sprawą nieprzychylnego mu środowiska stał się na wiele lat postacią trochę zapomnianą.
Hasior porównywany jest z Robertem Rauschenbergiem, prekursorem asamblażu i pop-artu. Dzieła obu twórców wykorzystują elementy znalezione, „śmieci symboliczne”, których znaczenie jest zależne od różnych uwarunkowań historyczno-społecznych. Tytuł wystawy, dla niektórych kontrowersyjny, uwidacznia paralelność inspiracji obu twórców. Obaj korzystają z symboli, powszechnych w obrębie ich kultury. U Hasiora odnoszą się one głównie do kwestii historycznych i patriotycznych, u Rauschenberga podążają w kierunku codzienności. Pomimo tego, że technika pracy obu artystów jest podobna, a apogeum ich działań przypada na lata 60. i 70., Hasiorowi nie udało się poznać twórczości Rauschenberga.
Wystawie towarzyszyć będzie prezentacja fotografii Wojciecha Plewińskiego, który przygotowując w latach 60. wywiad dla tygodnika „Przekrój”, odwiedził artystę i wykonał w jego pracowni serię fotografii.
|